Stadionowe wycieczki rozpocząłem w tym roku późno. Bo to moja
pierwsza tegoroczna wyprawa. Jednak lepiej
późno niż wcale. Tym razem padło na stadion, który mam praktycznie pod nosem. Stadion Legii
Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Obiekt położony jest na warszawskim
Mokotowie przy ulicy Łazienkowskiej 3. Tereny Legii zajmują bardzo dużą
powierzchnię. Oprócz głównego stadionu są też 2 boiska treningowe (jedno ze
sztuczną nawierzchnią a drugie z naturalną). W tym roku zostanie
zagospodarowana kolejna część terenu tym razem od ulicy czerniakowskiej. Mają
tam powstać kolejne boiska, budynek klubowy i strzelnica dla sekcji klubowej.
Pisząc artykuł o stadionie Legii należy wspomnieć nieco o
jego historii. Bo ten, który teraz stoi, istnieje
dopiero od 2010 roku. Wcześniej był tu stary,
zbudowany jeszcze przed II wojną światową. Powstał w 1930r. a pierwsze spotkane
rozegrano 9 sierpnia tego roku z CF Europa Barcelona (1-1). Poprzedni stadion
miał tylko jedną trybunę krytą a cały obiekt mógł pomieścić 13,5 tys. widzów. W
2008r. rozpoczęto budowę nowej areny na miarę XXI w. Otwarcie nastąpiło w
sierpniu 2010 r. meczem z Arsenalem Londyn (6-5). Wtedy jeszcze bez trybuny
głównej bo ta powstała 8 miesięcy później i od tego momentu stadion w pełni
funkcjonuje. Obecna pojemność stadionu wynosi 30 967 miejsc co daje piątą
lokatę w kraju pod względem stadionów
ligowych. Rekord frekwencji padł podczas meczu ze Śląskiem Wrocław w 2013 r. i
wyniósł 30 787 widzów.
Kabina komentatorska |
Na stadion dojedziemy kilkoma autobusami: 107, 159, 171 pod
sam stadion a także 138, 143, 182, 187, 188, 502, 520 do
przystanku Rozbrat, który
jest kilkaset metrów od stadionu. Przy hali Torwar jest pętla autobusowa
dla wielu z nich. Można także skorzystać z płatnego parkingu pod lodowiskiem
Torwar II. Co do samego zwiedzana to odbywa się ono codziennie i są warianty
zwiedzania indywidualnego i w grupie (dla 18 osób).
Wycieczki odbywają się 2 razy dziennie o godz. 12 i 14,
oczywiście oprócz dni meczowych. Dla osób indywidualnych przygotowano Trasę
Białą obejmującą najbardziej ekskluzywne miejsca stadionu czyli loże VIP,
zaplecze biznesowe, miejsca gdzie
organizowane są imprezy okolicznościowe, strefę dla mediów i szatnię gości. Dla grup zorganizowanych trasa rozszerzona jest o możliwość obejrzenia części treningu
pierwszej drużyny. Z wiadomych względów ten punkt wycieczki nie zawsze jest
możliwy do zrealizowania. Koszt wycieczki to 18 zł bilet normalny i ulgowy 15
zł na trasę białą, dla osób indywidualnych.
Trasa Biała dla grup to koszt 14 zł i 15zł. Natomiast bilety na trasie Zielonej
kosztują 20 zł i 30 zł.
Naszym przewodnikiem był
Pan z biura prasowego klubu. Tym razem trafiła nam się naprawdę kameralna
wycieczka, gdyż były tylko dwie osoby.
Zwiedzanie zaczynamy od wjechania na 5 piętro,
na stanowiska dla mediów. Z tego miejsca zrobimy piękne zdjęcia z panoramą
stadionu. Na piętrze znajduje się 12 kabin komentatorskich i kilkadziesiąt
stolików dla dziennikarzy. Stąd widzimy w pełnej krasie trybunę im. Kazimierza
Deyny z wielkim napisem LEGIA na krzesełkach. Całą kolorystykę krzesełek
wybrali kibice w głosowaniu przed oddaniem stadionu do użytku. Za jedną z
bramek znajduje się słynna trybuna „Żyleta” przeznaczona dla najbardziej
fanatycznych kibiców. Może zasiąść na niej 8 tys. kibiców. Na poprzednim
stadionie zlokalizowana ona była wzdłuż boiska. Nazwa Żyleta wzięła się od
reklamy żyletek Polsilver, która
górowała nad trybuną starego obiektu Legii. Od tego momentu stała się
punktem charakterystycznym stadionu i żywiołowego dopingu. Historia trybuny z tą nazwą trwa już od lat 70 –tych
XX w. Początkowo nazwa odnosiła się tylko
do jednego sektora nad którym zamontowana była reklama.
W rogu boiska obok trybuny Lucjana Brychczego widzimy kolejny
charakterystyczny punkt stadionu tzw. Sky Box. Jest to miejsce
przeznaczone na studia telewizyjne,
konferencje prasowe ale przede wszystkim jest to centrum dowodzenia
stadionem. Mieszczą się tam
pomieszczenia dla policji i ochrony. Cały stadion obserwuje ponad 200 kamer
przemysłowych. Oprócz Pałacu Prezydenckiego i Stadionu Narodowego to chyba
najlepiej obserwowany obiekt w mieście.
Następnie zjeżdżamy kilka pięter niżej do lóż Vipowskich. Na
całym stadionie są 42. Przeznaczone są dla tzw. klienta
korporacyjnego. Loże są 12 osobowe. Roczne wynajęcie takiej loży to koszt od
360 do 450 tys. zł. Położone są w centralnej części stadionu nad linią środkową
boiska. Każdy najemca może także wyposażyć loże wg. własnych upodobań.
Zazwyczaj nawiązując do profilu firmy. Jedyne co nie podlega negocjacjom to
catering dostarczany tylko z jednej restauracji, która obsługuje klub. Każda
loża posiada TV i wygodne skórzane fotele.
Piętro niżej znajduje się najbardziej ekskluzywna część
stadionu, sektory GOLD i SILVER. Gold to najdroższy sektor na stadionie. Dostęp
mają tam goście VIP, sponsorzy ale jest także możliwość kupienia karnetu przez
osoby bardziej majętne. Taka przyjemność to koszt kilkudziesięciu tysięcy
złotych. Na gości czekają prywatne stoliki, obsługa kelnerska i miejsca
parkingowe. Strefa może pomieścić 150 osób. Strefę SILVER zlokalizowano po obu
stronach strefy GOLD. Pojemność tej strefy to
1550 osób. Tu już nie ma foteli ze stolikami tylko są miejsca stojące i
stoły barowe, nie ma też obsługi kelnerskiej tylko jest bufet szwedzki. Koszt
karnetu na sezon to 4000 zł. Dodatkowym atutem posiadania karnetu GOLD lub
SILVER jest możliwość wyjazdu wraz z drużyną jednym samolotem na mecz w
europejskich pucharach. Oczywiście za dodatkową opłatą, jednak będzie z
pewnością bo będziemy mieszkać w hotelu z zespołem a także przebywania w
strefie VIP na stadionie gości. Oprócz spotkań podczas meczy piłkarskich w tym
miejscu organizowanych jest wiele przyjęć, imprez firmowych a także studniówek.
Nie ma tygodnia by coś się tam nie działo.
Jednym z ostatnich punktów wycieczki jest tunel dla
zawodników i szatnia. Miejsce skąd ruszają zawodnicy to wielka przestrzeń z
galerią sław klubu. Są tam fotografie wszystkich trenerów Legii wraz z
podpisanymi datami ich sukcesów z klubem a także zdjęcia największych gwiazd
zespołu. Pierwsze zdjęcie przedstawia Lucjana Brychczego, żywą legendę klubu, z
którym zdobył 4 mistrzostwa Polski. Nie może także zabraknąć także fotografii
innej legendy Kazimierza Deyny. Na
ścianie obok wisi tablica pamiątkowa z odciśniętą dłonią Brychczego. Jest to
swojego rodzaju talizman dla piłkarzy wychodzących na mecz. Większość z nich przed spotkaniem przykłada tam
swoją dłoń na szczęście.
Strefa VIP |
"Zawsze zwycięska, zawsze bohaterska" |
Po drugiej stronie na ścianie zawieszono wielki napis z
cytatem Marszałka Józefa Piłsudzkiego
„Być
zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska”.
Idealnie pasuje do każdego sportowca. Wchodzimy do szatni gości. Wygląda ona
bardzo zwyczajnie i bez przepychu, sala odpraw, stół do masażu i eleganckie
szafki dla każdego z piłkarzy. Niestety nie możemy wejść do szatni gospodarzy.
A podobno jest co oglądać. Jest dużo bardziej bogato wyposażona.
Ostatni punkt wycieczki to wyjście do ławek rezerwowych i
obserwowanie boiska i stadionu z perspektywy trenera. Tradycyjnie jak podczas
każdej wycieczki nie można wejść na murawę. Fotele robione były przez ta samą
firmę co na Old Traford w Manchesterze.
Podsumowując, wycieczka bardzo udana. Trwała pełną godzinę.
Przy większej ilości osób może trwać jeszcze dłużej. Cieszy fakt, że stadion
Legii Warszawa dołączył do grona stadionów, które uczestniczą w turystyce
stadionowej. Bo od początku istnienia nowej warszawskiej areny były możliwe tylko
wycieczki dla grup zorganizowanych. Ceny biletów jak najbardziej adekwatne do
jakości. Co ważne na pamiątkę dostajemy
kartonowy bilet jak na mecz a nie jak czasem bywa paragon z kasy fiskalnej.
Należy podkreślić, że kupując bilet na wycieczkę wspomagamy Fundację Legii a
także mamy 5% zniżki na cały asortyment w sklepie kibica „Legia Fun Store”.
A jest to chyba największy w Polsce klubowy sklep kibica. Zniżka obowiązuje
tylko w dniu wycieczki. Wycieczkę oprowadzają fachowcy, którzy są gotowi
odpowiedzieć na każde pytanie i nie zanudzają. Oprócz wycieczek należy też
odwiedzić klubowe muzeum, które znajduje się salę obok recepcji. Nie ma co jego
porównywać z muzeami w Barcelonie czy Madrycie ale mimo wszystko bardzo ciekawa
ekspozycja. Także poświęcona staremu stadionowi Legii. Jednym z eksponatów
są kolorowe krzesełka z dawnej „Żylety”. Także przybywajcie na Łazienkowską 3
bo naprawdę warto.
Szatnia |
Pamiątkowy bilet z wycieczki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.